wtorek, 30 grudnia 2014

Mały kroczek...


 








Niech się spełnią świąteczne życzenia:
te łatwe i trudne do spełnienia.
Niech się spełnią te duże i te małe,
te mówione głośno lub wcale.
Niech się spełnią wszystkie one krok po kroku,
tego życzę w Nowym Roku.

piątek, 26 grudnia 2014

Zima

Dzisiejszy poranek zaczął się radością całej rodzinki ponieważ nareszcie doczekaliśmy się śniegu. Śniadanko, ubieranie i wyjście przebiegło w ekspresowym tempie ;}. Mam wrażenie że  ten biały puszek sprawił moim dziewczynom większą radość niż rozpakowywanie  prezentów. Po tak długim, ciągłym deszczu pojawienie się  śniegu  to jak gwiazdka z nieba ;}}.



Nygårdsparken



































 To nasze piękne dzieło sztuki, miało być z kobiecymi atutami ale z powodu zimna jakoś zgubiła swoje wdzięki ;}}}





 Jak działać - to na całego- prawie ukończone igloo z naszą Młodszą

wtorek, 23 grudnia 2014

Życzenia


swieta1



Świąt pełnych magii i uroku- które zdarzają się  tylko raz  do roku. Radości nawet z milczenia - w rodzinnym gronie . Ważne, by czas spędzony razem był najwspanialszym, świątecznym czasem i by za rok wspominać miło, że nawet milczeć cudownie było. Niech więc się spełni to życzenie, przynosząc wszystkim świąteczne wzruszenie.


niedziela, 21 grudnia 2014

Przedświątecznie

Wszelkie choroby nas opuściły i ruszyłyśmy z dziewczynami do strojenia mieszkanka. Obiecałam Marcie W. kilka fotek - dotrzymuje słowa ;}}.












 














































poniedziałek, 15 grudnia 2014

Leczenie

      Dziś nie będę pisała o przygotowaniach do świąt, dekorowaniu domku ale o norweskiej służbie zdrowia która mnie zezłościła. W miniony czwartek po południu moja Młodsza  zaczęła kaszleć, temp skoczyła jej do 39.4. Ponieważ o tej godzinie nasza lekarka nie przyjęłaby nas [trzeba wysłać do niej eska z wiadomością o dolegliwościach i ona decyduje czy przyjmie czy nie . Totalna głupota] więc wybraliśmy się  na pogotowie. Pani spisała objawy, zmierzyła temp i kazała czekać. Siedzimy, czekamy na doktorka i obserwuje wszystkie dzieciaki które zmogło tak jak moją córkę. Jedna roczna zajęła miejsce przy koszu na śmieci i co chwilę wymiotowała, drugi szkrab przytulony do mamy rzęził strasznie, jeszcze jeden chłopczyk leżał  na podłodze i spał. Moja gwiazda z powodu wysokiej gorączki szukała chłodnego miejsca i znalazła na podłodze tak samo jak jej kolega niedoli. Po jakimś czasie wskoczyła mi na kolana i przestała kontaktować.  Czas mijał, ludzie wchodzili i wychodzili od lekarza a my czekamy... Tak nam minęły 3 godziny. Zagaduje moją córcię a tu cisza, zero reakcji, gorąca jak kaloryferek. Lecimy do baby w recepcji dlaczego nie zostaliśmy jeszcze przyjęci , kobieta spokojnie zmierzyła temp i nagle dostała wysokich obrotów ponieważ mała miała39.9. Zostaliśmy przyjęci w 10 sekund. Okazało się że to angina.
    Złoszczą mnie polscy politycy którzy wiecznie biadolą że za mało jest pieniędzy na służbę zdrowia, że wszystko jest do niczego. Niech panowie przyjadą sobie do bogatej Norwegii gdzie leczenie ani trochę nie jest lepsze. W Polsce miałam świadomość że małe dziecko jest przyjmowane bez kolejki tutaj już nie.




Kilka fotek z dzisiejszych malutkich opadów śniegu.















wtorek, 9 grudnia 2014

Prezenty

Dziećmi trzeba się chwalić i ja  będę się chwaliła swoją starszą córką. Dziś dostałam od niej prezenty przedświąteczne . Po rozpakowaniu zobaczyłam  dwa cudeńka , które zrobiła własnymi łapkami i z własną fantazją. Jestem z Niej baaardzo dumna no i  wzruszyła mnie że ach...;}. Jednak najcenniejsze są te prezenciki które ktoś zrobił wkładając w to serducho niż kupione "na odwal" w sklepie.