czwartek, 31 grudnia 2015

Północ już blisko;)


New Year:  














 Nowy Rok to dobra okazja do tego, by się zmienić. Ja jednak pragnę Wam życzyć, abyście nadal pozostali sobą. Nie pozwólcie zniszczyć w sobie tego, co Was wyróżnia w tłumie.

niedziela, 27 grudnia 2015

Nareszcie...

...spadł  śnieg. Biały, leciutki, skrzypiący- jest:). Czarowałyśmy pogodę z moimi córkami miesiąc i udało się.
Dziś się przekonałam że żadne  prezenty gwiazdkowe nie dają tyle radości co biały puch. Moja Młodsza od rana siedziała przy oknie i liczyła płatki żeby tylko starczyło na bałwana i jej liczenie opłaciło się mamy pierwszego białego ludka.




 Taki miałam poranny widok pijąc kawkę;)












 Największa atrakcja- bitwa śnieżkowa;)









 Tutaj nasz zaciszny zakątek  w malowniczej bieli










 







               

 








 W pełnej krasie nasz przystojniak- Olaf;))






 Kochani Ci, którzy mają jeszcze ochotę do mnie wpadać- życzę wszystkim tak pięknej i białej zimy jaką my mamy;))

czwartek, 24 grudnia 2015

Święta, święta...


Z okazji Świąt Bożego Narodzenia
życzę Wam nadziei, własnego skrawka nieba,
zadumy nad płomieniem świecy,
filiżanki dobrej, pachnącej kawy,
piękna poezji, muzyki,
pogodnych świąt zimowych,
odpoczynku, zwolnienia oddechu,
nabrania dystansu do tego, co wokół,
chwil roziskrzonych kolędą,
śmiechem i wspomnieniami.
Wesołych świąt!


Rustic Country Christmas

piątek, 4 grudnia 2015

Przedświątecznie





Czuję ale inaczej niż dotychczas. Nie chcę się miotać po domu ze ścierką , mopem, odkurzaczem i mieć mord w oczach ,a na deser- do świąt przywiązać moje bałaganiarskie dzieci do łóżek;))).
W tym roku chcę  na spokojnie i luzie  ogarniać cały ten  harmider domowy. Jeżeli mieszkanie nie będzie błyszczało jak u perfekcyjnej pani domu świat się nie zawali, rodzina nie wypisze ze swoich życiorysów;)). Jeśli zrobię dwa rodzaje śledzi a nie trzy też będzie ok. No.  dobra może przy serniczkach się złamię;))). Chcę żeby moje dziewczyny widziały uśmiechniętą matkę z którą zrobią dekoracje, upieką pierniki, codziennie będziemy wspólnie zaklinać pogodę aby nam wyczarowała troszkę białego puchu. Taki oto niecny plan przedświąteczny sobie mam ;)))
Na koniec króki dialog z moją Młodszą który umocnił mnie w moim postanowieniu:
  - mamuś co robisz?
  - myję okna
  dlaczego? przecież pada deszcz i je umyje.

Miłego dnia;)))