niedziela, 31 sierpnia 2014

Niedzielne spacerowanie


Dziś byliśmy na spacerze który zawsze sprawia nam dużo przyjemności. Pochodziliśmy sobie po małych, bergeńskich uliczkach, . Kolorowych, nieidealnych,  ale posiadających swój urok i specyficzny klimat.





























































piątek, 29 sierpnia 2014

Naiwność babska

Bloga zaczęłam pisać ponieważ miałam  to ochotę i  sprawia mi to przyjemność .
Wybierając i pokazując zdjęcia z bardziej lub mniej ciekawych miejsc bergeńskich, zdjęć z moimi córkami,   którymi mam ochotę się pochwalić- jak każda dumna mama ,  nie pomyślałabym że muszę być bardziej ostrożna, dwa razy się zastanowić zanim coś upublicznię.
Przedwczoraj zauważyłam bardzo duża ilość wejść do mnie. W ciągu godziny 800 odwiedzin. Aż tylu miłośników nie posiadam:}}. Zaczęłam szperać i  to co zobaczyłam zjeżyło mi włosy na głowie, wchodziły jakieś szemrane strony ale najbardziej  podniosły mi ciśnienie  strony z ostrym seksem. 
Pierwsza myśl - dzieci. Sprawdzenie które posty są dla nich takie interesujące nie było trudne- okazało się że są to wpisy w których są zdjęcia moich szkrabów!!!
Naiwność babska nie zna granic, myślałam  że bezpiecznie sobie cosik skrobie, pokazuje jakiś skrawek mojego światka , pochwalę się moimi dzieciakami  i tyle.
Złości mnie to że ktoś anonimowy z nieczystymi zamiarami może sobie szaleć w necie i jest bezkarny


 Dla szukających niezdrowych atrakcji kilka kwiatowych fotek














środa, 27 sierpnia 2014

Nadeszła jesień

Dziś bardzo krótko, bez długich kolaboratów. Od kilku dni nie pada u nas i można zobaczyć jak ładna i kolorowa jesień się zaczęła
Wracając z moimi dzieciakami z przedszkola i szkoły. udało mi się pstryknąć kilka zdjęć


     





















niedziela, 17 sierpnia 2014

Przedszkola czas

Mamy za sobą pierwsze dwa dnia przedszkola . W grupie mojej Młodszej jest   12 szkrabów, na 4 dzieciaków przypada jedna opiekunka.Do dzieci obcojęzycznych przydzielona jest osoba mówiąca w ich ojczystym języku,  my niestety nie mamy tak dobrze ponieważ nie ma  polskojęzycznych osób chcących pracować w przedszkolu. Póki co moja córcia patrzy co robią inni i naśladuje, nawet z siusiu sobie poradziła na migi:}}
Pierwszego dnia zwiedzaliśmy przedszkole z Młodą przyczepioną do nogi. Po 30 minutach poczuła się na tyle pewnie że wybrała sobie ulubiony pokój do zabaw. Jej opiekunka wysłała nas na kawkę, chciała sprawdzić czy nie będzie wrzasku i lamentu i nie było.
Drugiego dnia był płacz i proszenie że chce do domku . Nagle przypomniała sobie o "swoim" pokoju pognała tam jak strzałą, pozwoliła mi iść do domu i została do końca dnia.
Pędziłam po nią stęskniona  i co widzę moja gwiazda wiedzie prym w chodzeniu na drzewa:}}.
















niedziela, 10 sierpnia 2014

Aktywna niedziela

Wczoraj postanowiliśmy spędzić aktywna niedzielę i wybraliśmy się na Fløyen { jest to jedna z siedmiu gór otaczających Bergen- tyle mądrości udało mi się wygooglować } kolejką.
Byliśmy tam już kilka razy i zawsze pod górę dreptaliśmy pieszo. Muszę z przykrością stwierdzić że nie posiadamy dobrej kondycji. My zziajani, spoceni zasapani obładowani plecakiem, wózkiem dreptaliśmy do góry tempem żółwim a mijały nas tak na oko 70+  kobietki śmigające jak sarny- niezły prztyczek w nos dla nas :}}. Za każdym razem tworzyliśmy malowniczy widok i zabawne komentarze: 
   - O mój Boże oni z wózkiem do góry, powodzenia
Co tam komentarze my twardo gnaliśmy do góry i docieraliśmy do celu:}}
Wczoraj pogoda była przedburzowa, parna więc poszliśmy na łatwiznę pojechaliśmy kolejką Mając teraz porównanie zdecydowanie wolimy przebierać nóżkami. 2 minuty jedzie się w górę i omijają ciekawe widoki .
My na Fløyen wybieramy się na kilka godzin, bierzemy prowiant i sio w góry. Chodzimy po lesie gdzie główną atrakcja dla naszych dzieci są wszędzie rozstawione trolle, jest też plac zabaw- rodzice piją kawkę a dzieci szaleją:} , no i najważniejsze jest przepiękny widok.