niedziela, 30 listopada 2014

Lysfest

Wczoraj byliśmy na Święcie Świateł i rozpoczęciu Adwentu. Żałowaliśmy z rodzinką że poszliśmy punktualnie ponieważ zdobycie  dobrych miejsc i zobaczenie  wszystkiego  jak na dłoni graniczyło z cudem ale mimo wszystko nie mieliśmy najgorszej "miejscówki", dziecko i wózek potrafią zdziałać. cuda ;}. Odbyły się dwa pokazy zapalenie świateł na choince i pokaz fajerwerków. Uważam że widowisko było przepiękne i warto było obejrzeć  wszystko na żywo.



































































wtorek, 25 listopada 2014

Porozumienie...

Nauka języka bywa trudna ale są słowa które przyswaja się szybko- są to słowa mniej poprawne.
Mój mąż pracuje min z pewnym Norwegiem który pomaga mu w gramatyce norweskiego ale sam łapie niektóre polskie zwroty, pyta co znaczą . Zapamiętuje i używa tam gdzie powinien. Ostatnio spodobało mu się słowo -"dupa", po jakimś czasie dołożył do tego "ładna , gruba". Zna też inne polskie "kwiatki" ale nie będę o nich pisać:}}. Tenże Norweg ma żonę do której zaczął  mówić- "gruba dupa". Kobieta próbowała sprawdzić w translatorze co to znaczy ale chyba nie zna poprawnej pisowni i niestety pozostała w nieświadomości pieszczotliwych słów swojego faceta :}. Oj nie chciałabym być w jego skórze  kiedy kobitka się dowie co facet do niej mówi :} Nauka nowego języka bywa bardzo interesująca:}}}.
 Mam nadzieje że mój mąż nie zamorduje mnie  za ten wpis :}}}.









piątek, 21 listopada 2014

Poranne dotlenienie

Po prawie tygodniowym siedzeniu w domu- angina Młodszej, wybrałyśmy się dziś we dwie na poranny spacerek. Okazało się że miasto już jest przygotowane do świąt. No i taki świąteczny klimat prowokuje do robienia zakupów , niekoniecznie przydatnych :}}. Godzina 9:15 a ludzie już krążyli po centrach. Magia światełek i muzyki potrafi zdziałać cuda :} Rynek wygląda prześlicznie, do tego obrazka brakuje tylko śniegu , co może być problematyczne. Jakby nie było mieszkam w Krainie Deszczowców :}}.

















poniedziałek, 17 listopada 2014

Świąteczny zawrót głowy...

Wczoraj wybraliśmy się do Julehuset- sklepu ze świątecznymi dekoracjami, który  jest otwarty cały rok ale myślę że  najprzyjemniej wchodzi się tam w okresie  przedświątecznym  . Wybór jest na prawdę duży więc można tak pakować do koszyka i pakować...
Sklep ma jeden minus- mnóstwo kamer. Nie wszyscy się zgadzają na robienie zdjęć wewnątrz ale moja Młodsza robiła tyle zamieszania przy każdym trollu że nasza mała sesja fotograficzna umknęła w tym jazgocie :}}} .



















































piątek, 14 listopada 2014

Wywiadówka


Wczoraj moja Starsza miała stresujący dzień-WYWIADÓWKA:}. Wygląda to zupełnie inaczej niż w Polsce.  Nie ma ogólnego zebrania ze wszystkimi rodzicami i omawiania tematów klasowych, nie ma wręczania karteczek z wynikami dziecka, nie ma łapania wychowawcy żeby porozmawiać o jakimś problemie. Tutaj jest 30 minut dla dziecka , rodzica i wychowawcy. No i bohater spotkania jest rozkładany na czynniki pierwsze :}}. Dowiadujemy się z czego jest świetnie, nad czym trzeba popracować, jak współpracuje z grupą, kiedy kłóciła się z koleżankami, kiedy nie słuchała na lekcjach - i to są informacje do rodzica. Potem zaczyna rozmawiać z dzieckiem i tłumaczyć dlaczego takie a nie inne informacje przekazała mamie czy tacie.
Dla nas- rodziców jest to cenne 30  minut dla zorientowania się nad czym trzeba bardziej popracować, a dla mojej córki najdłuższe 30 minut w życiu :}}






Kilka zdjęć z wieczornego spaceru