Ostatnio kiedy ją odbierałam podeszła do nas psiapsiółka mojego dziecka i zaczęła wypytywać o mnie, a gwiazda śmignęła po norwesku. W pierwszym momencie zaskoczyło mnie to ponieważ ona szła w zaparte i wszystkim odpowiadała po polsku. Mało istotne było dla niej że nikt jej nie rozumie;}. Koleżanka obejrzała mnie i i nagle stwierdziła że chyba nie jestem mamą mojej córki ponieważ noszę okulary [ briller po norw. ].
Młoda nie rozróżnia w jakim języku w danym momencie mówi i wydaje się jej że wszyscy wiedzą o co chodzi więc opowiedziała swojej kumpelce mieszankę polsko-norweską:
- jakie brille , jakie brille , moja mama ma okulary i jest moją mamą!
Dziewczynka zgłupiała ponieważ z całego potoku słów zrozumiała tylko te nieszczęsne okulary.
I taki to kogel mogel językowy mamy;}}.
Kilka fotek z różnych bajek;}.
Nasz fyrtelek nareszcie kwiatowy
Wystawa samochodów z duszą-Volkswagen
Wyobraziłam sobie tą sytuację :) rzeczywiście kogel mogel :) ale najważniejsze, że Mama ma okulary a nie bryle :)
OdpowiedzUsuńzdjęcia piękne jak zawsze :)
Sytuacja była bardzo komiczna ale biedna była ta koleżanka któa zaniemówiła;}}. Okulary brzmi zdecydowanie ładniej niż brille
UsuńJest postęp, jest dobrze :D Trzymam kciuki za kolejne językowe sukcesy!
OdpowiedzUsuńBędę się chwaliła kolejnymi sukcesami . Z polotem mojego dziecka z pewnością będzie to dużo komicznych sytuacji;}
UsuńŚwietne te fotki, szczególnie z mgłą- rewelacja. No a Młodsza- wymiata. Super ta rozmowa musiała wyglądać i brzmieć na żywo :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Was Dziewczynki i czekam na zdjęcia nowego lokum!
Fotki mgielne robiłam z kibelka;}}}}. Też znalazłam miejsce na wenę twórczą;}}. Oj z Młodszą człowiek się nie nudzi, zawsze ma coś w zanadrzu żeby człowiek miał dobry humor;}. Jak jej słucham to widzę siebie ze swoimi wpadkami językowymi. Jeżeli ktoś ma ochotę poprawić sobie nastrój to zapraszam do słuchania naszych akcji polsko-norweskich ;}}. Martuś mieszkalne zdjęcia będą ale jeszcze troszkę bo cosik opornie idzie nam to odnawianie chałupki. Czekam aż mój chłop będzie miał urlop i ruszymy pełną parą Buziaki;}
UsuńCo się będzie przejmować, ona musiała się nauczyć norweskiego, żeby zrozumieć co do niej mówią, więc niech teraz inni nauczą się polskiego jak chcą ją zrozumieć :)
OdpowiedzUsuńDla niej te dwa języki to jedność i stąd ten komiczny misz masz. Oj jeszcze długa droga przed nią;}}}, ale cieszę się że chętnie póki co mówi po polsku
Usuńza chwilę"Młoda " przegoni wszystkich w gadaniu i jeszcze zostanie tłumaczem:):):
OdpowiedzUsuńŁadnie tam macie ..tak właśnie jakoś widzę Norwegię:):)
Bystra bestyjka z niej więc się nie martwię, niech zaskakuje w swoim rytmem;}. Te zdjęcia to takie moje, babskie spojrzenie na Norwegię;}}
UsuńZa chwile nie będziesz nadążała za nią i będziesz musiała chodzić ze słownikiem ;)
OdpowiedzUsuńUrokliwe miejsce. Kocham takie domki :)
Haha w ogóle się nie zdziwię. Moje baby jak się kłócą to starsza obraża młodszą po norwesku, co by mamuśka nie zrozumiała;}}}}.
UsuńJa też mam słąbość do takich chałupek:}
uwielbiam takie dwujęzyczne dywagacje dzieci ...
OdpowiedzUsuńrobią to tak nieświadomie i tak sodko :)
Moja gwiazda łączy dwa języki spontanicznie. Dla niej nie ma różnica i to jest dla mnie zabawne ale większy problem z osobami które nie znają polskiego;}}
UsuńAż zapragnęłam znów znaleźć się w tym pięknym mieście. :) Mam nadzieję, że nasze plany wypalą i na jesieni przylecimy do Bergen. :)
OdpowiedzUsuńKasiu trzymam kciuki żeby wszystko Wa,m się udało wyjazdowo;}}
Usuń