poniedziałek, 25 lipca 2016

I po urlopie...

Witam powakacyjne. Dziś nie będę się chwaliła norweskimi widokami ale polskimi. Nareszcie odwiedziłam mazurskie okolice którymi jestem zachwycona. Zwiedziliśmy różne fyrtelki w Polsce ale ja na Mazurach byłam pierwszy raz.Hotel wybieraliśmy pod kątem wygodnictwa i ewentualnego braku pogody. Faktycznie nie był to gorący tydzień . Deszcz bergeński poleciał z nami;))- a miałam takie plany ze złotą opalenizną;))  Na szczęście  hotel zapewnił tyle atrakcji że moje dwie baby nie czuły braku słońca. Pozwiedzaliśmy okolice, poznałam bardzo pogodnych, przyjaznych  ludków którzy nakarmili  nas przepysznymi plackami ziemniaczanymi,  poopowiadali o sobie ,o  tym co warto zobaczyć, gdzie pysznie i tanio zjeść.  Z naszego hotelowego końca świata pojechaliśmy do Mikołajek którymi jestem rozczarowana Przytłaczał nadmiar straganów i  automatów  ze śmieciowymi zabawkami. Na każdym zakręcie słyszeliśmy "mama kup" ;))).
Ale to jeden mały minusik w całej naszej podróży.
Wyjątkowo mało zdjęć zrobiliśmy. Zawsze mam przy sobie aparat ale tym razem odpoczywał od nas.
Co udało mi się uchwycić to pokaże;)





No to fruuu, lecimy  łapać relaks;))





 Niby takie zwyczajne widoki ale  właśnie w takich spokojnych miejscach najprzyjemniej nam się odpoczywało














 

 Park dzikich zwierząt w Kadzidłowie-robiliśmy podchody do  zwiedzania ponieważ  za pierwszym razem przepędził nas deszcz ale koniec końców udało się i warto było czekać












 



























 Ta kawiarenka mnie zachwyciła, cała w pięknych surfiniach . Fantastyczne miejsce do wypicia kawuchy








14 komentarzy:

  1. Fajne fotki!Przesyłamy gorące buziaki!Po waszym wyjeździe pogoda polepszyła się. Do zobaczenia na skypie:))

    OdpowiedzUsuń
  2. Ty to masz takie szczescie do pogody jak ja.Co wybiore sie do Polski to 18 stopni,nie wiecej.Ale sa tez plusy:czlek sie nie poci i szok termiczny nie grozny:)
    Fortsatt god sommer!

    OdpowiedzUsuń
  3. Najlepsze wakacje to takie z których człowiek wraca wypoczęty :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja to muszę odpoczywać po wszystkich wakacjach, aczkolwiek Mazury są wyjątkiem, bo tam można naprawdę odpocząć.

    OdpowiedzUsuń
  5. Piękne zdjęcia:) My też nad jeziorami, ale po drugiej stronie, i to w bardzo spokojnym miejscu, aż za spokojnym ;) Ale w wakacjach najważniejsze żeby coś zobaczyć, dzieciom pokazać i odpocząć ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. i tak sporo świetnych zdjęć :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Niestety, wszystko dobre szybko się kończy!! Zdjęcia i wspomnienia to najpiękniejsze, co nam zostaje!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dalej nie mogę przeżyć tej kawiarni..rewelacja!

      Usuń
  8. Udane wakacje to najlepszy element roku:) sama muszę odwiedzić Mazury, bo byłam chyba wzzedzie w Polsce tylko nie tam. Mam nadzieje, ze niedlugo nam sie to uda:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Z pogodą niestety różnie bywa, ważne że udało Wam się odpocząć i naładować akumulatory. Przesyłam buziole ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Szczęściarze! Piękne okolice wybraliście na odpoczynek. A pogoda raz jest a raz jej nie ma ;) Nam często pogoda płata figle jeśli chodzi o jakieś wycieczki ale wtedy te wycieczki szybciej się wspomina tzn. bardziej zapadają w pamięć.

    OdpowiedzUsuń
  11. Mazury to miejsce, które pokochałam od pierwszego wejrzenia!Cieszę się, że udało Wam wypocząć i naładować baterie! ;-) pozdrawiamy serdecznie razem z Nikosiem :*

    OdpowiedzUsuń
  12. Mazury to miejsce, które pokochałam od pierwszego wejrzenia!Cieszę się, że udało Wam wypocząć i naładować baterie! ;-) pozdrawiamy serdecznie razem z Nikosiem :*

    OdpowiedzUsuń
  13. Moja Droga... To i tak jesteś lepsza ode mnie, bo ja na Mazurach jeszcze nie byłam... Ale jak mi zdradzisz, gdzie dokładnie jest ta kawiarnia, to obiecuję e następne wakacje się poprawić- no coś wspaniałego!
    Zdjęcia pawia- super. Mam do nich słabość :)

    OdpowiedzUsuń