wtorek, 13 maja 2014

Niedzielne spacerowanie

Weekend spędziliśmy  na oglądaniu bergeńskich przedszkoli. Oczywiście na samym oglądaniu się nie skończyło, przecież nie można tylko oglądać skoro place zabawa kuszą:} Odległość  miedzy nimi jest spora wiec jeśli ktoś chce nabrać dobrej formy na lato może sobie taki spacerek zafundować.
 Młodszą córkę zapisaliśmy rok temu na listę oczekujących  na wolne miejsce . Minął rok a miejsc brak. Nasza pielęgniarka wysłała do kommune priorytet- bo dziecko musi się zintegrować z dziećmi i językiem norweskim, ale niewiele to pomogło , braku miejsc się nie przeskoczy. 
Póki co cierpliwe sobie czekamy.i moje dziecko integruje się z mamusią:}}







4 komentarze:

  1. U nas też miejsc brak, masakra jakaś.
    Zdecydowaliśmy się w końcu na prywatne, które znajduje się kilka domów od nas :)
    Plac zabaw OBŁĘDNY!
    :) :) :)
    Sama bym się skusiła na zabawę w takim miejscu :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. haha ja też sobie szaleje na tych placach:}}. Kiedy słyszałam jak znajomi mówili o tak długim czasie oczekiwania myślałam że przesadzają ale to ja się pomyliłam.

      Usuń
    2. Moja kuzynka załatwiała przedszkole kiedy chodziła w ciąży!!!
      Pukałam się wtedy w czoło, myślałam że oszalała!
      A tu proszę takie cuda!
      Fakt, to ich przedszkole jest językowe i takie z "górnej półki" no ale mimo wszystko!

      Usuń
    3. Szaleństwo ale okazuje się że trzeba być tak przewidującym jak Twoja kuzynka:}}

      Usuń